Wyjście na Kopiec Kościuszki
Kopiec Kościuszki ….. wycinki ze wspomnień Borewicza
W październiku było wyjście na kopiec… prowadził nas Roman, połączył wyjście ze zwiedzaniem betonowych lasów krakowskich – przeciskaliśmy się przez blokowiska, gdyż nasz kolega uważał, że tamtędy jest szybciej. Niektórzy stwierdzili, ze miał wgrany niewłaściwy GPS do głowy.!
Wyszliśmy, popatrzylismy na widoki, zjedlismy lody – bo mieliśmy na nie pieniążki – i …. wróciliśmy sobie. Wracalismy przez Błonie… to trasa kolejnego naszego przewodnika w osobie terapeutki Agaty… trasa była
a) krótsza
b) przyjemniejsza
c) ładniejsza
Potem wsiedlismy w tramwaj nr (jeszce) 15 i siupppp na Pleszów
oto kilka fotek z tego wyjścia